Z tą sztuką chyba najbardziej się wymęczyłam,nie dość że postanowiłam dokończyć coś z czasów prehistorii:) to kilka razy podchodziłam jak pies do jeża.Najpierw miały być kolczyki,potem naszyjnik a w końcu zobaczyłam w sklepie zapięcia do...no własnie do broszki,tak więc prezentuję moją pierwszą broszkę.Inspiracja prosto z życia czyli Dubaj niesamowity luksus,który zostawił we mnie swój ślad.
Sikorka Es soutache handmade
niedziela, 24 czerwca 2012
środa, 30 maja 2012
środa, 14 grudnia 2011
poniedziałek, 15 sierpnia 2011
Skrzydlate historie
Ostatnio miałam sporo zamieszania,ale bardzo to lubię kiedy w życiu dzieją się nieoczekiwane zdarzenia:)
Oby było ich jak najwięcej i tak samo pozytywnych!!
Tak więc zmuszona byłam do częstych wyjść wieczornych i mała czarna poszła w ruch.Potrzebowałam akcentu,który połączy moje dodatki i tak oto powstały "skrzydlate".Swietnie się w nich czuje i od teraz są moim number one!
piątek, 5 sierpnia 2011
Sznurkiem opętana...
Zakręcona szutaszem szukałam nowych możliwości i oto są tego efekty.Nie wiem dlaczego ale ten splot i atłasowy połysk działają na moją wyobraźnię:)Pierwszy naszyjnik pt.Latte z nutą gorzkiej czekolady i wplecionymi złotymi perłami.
Drugi zaś pt.Cappucino troszkę skromniejszy zdodatkiem szklanych korali Jablonexu.
poniedziałek, 1 sierpnia 2011
niedziela, 31 lipca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)